FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Elektronika foto i inne...
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Rejestracja
Forum Elektronika foto i inne... Strona Główna
->
Na wesoło
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Elektronika
----------------
Problemy z układami, projekty, SERWIS
Do It Yourself!
Schematy i programy
Wyszukiwarka not katalogowych:
Komputery
----------------
Komputery Hardware
Komputery Software
Podkręcanie, Tuning i Modding PC
Foto
----------------
Foto
Galeria
GSM
----------------
GSM
Reklama:
Rozrywka
----------------
Na wesoło
Filmy
Gry
Muzyka i Teledyski
Linkownia
Pomykacze ;-)
----------------
Nasze pojazdy
Miejsce na twoją reklamę!
----------------
¤ R E K L A M A ¤
Ogólnie
----------------
Sprawy dot. Forum
Księga gości
Inne
ShoutBox:
Info o stronie:
Banery:
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Irek44
Wysłany: Śro 11:24, 21 Gru 2016
Temat postu:
- Wczoraj dostałem od żony sms-a: Gdzie ty kurde jesteś??
- Pamiętasz kochanie tego jubilera, u którego widziałaś taki piękny naszyjnik ostatnio?
- Tak!
- Piję w barze obok
Stropan
Wysłany: Czw 13:09, 15 Gru 2016
Temat postu:
Dzieci przychodzą do szkoły, a pani ich pyta :
- Dzieci drogie co daje nam krówka?
- Dzieci : Mleko
-Dobrze! A co daje nam kurka?
- Dzieci : Jajka
-Świetnie a świnia?
- Dzieci : Prace domowe!
Felek
Wysłany: Czw 10:45, 15 Gru 2016
Temat postu:
- Kopę lat! Co u ciebie słychać? Jak dzieci?
- Jakoś leci. Najstarszy syn zrobił doktorat z historii sztuki, córka skończyła socjologię z wyróżnieniem, najmłodszy trochę się wyłamał, bo został pospolitym złodziejem.
- Powinieneś wykopać go z domu.
- Nie mogę. Tylko on przynosi jakieś pieniądze...
femenik
Wysłany: Śro 10:03, 07 Gru 2016
Temat postu:
Co robi traktor u fryzjera?
-Warkocze
Czarek
Wysłany: Pią 11:10, 18 Lis 2016
Temat postu:
Lekcja religii
Katechetka do dzieci:
- Co robimy kiedy jest post?
- Komentujemy i dajemy lajka!
Mariusz88
Wysłany: Czw 10:16, 03 Lis 2016
Temat postu:
W pociągu jest wielki tłok, pasażerowie stoją w przedsionkach. Nagle słychać głos z oddalonego przedziału:
- Lekarza, czy jest tutaj jakiś lekarz?
Z końca wagonu przez tłum ludzi przeciska się lekarz, po dotarciu na miejsce słyszy pytanie:
- Choroba gardła na sześć liter?
Jacek68
Wysłany: Wto 10:01, 23 Sie 2016
Temat postu:
Wchodzi mąż do sypialni i widzi żonę w łóżku z kochankiem.
- Co wy tu robicie?
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam że debil!
MarcinSz
Wysłany: Śro 16:43, 10 Maj 2006
Temat postu:
Porcja Dobrego Humoru
Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...
Do bram niebios ktoś głośno puka. Święty Piotr otwiera i pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jurij Gagarin.
- Zawód?
- Kosmonauta.
- Przybywasz z Ziemi?
- Nie, z kosmosu.
- Pomyłka w kosmosie?
- Nie, na Ziemi.
Nauczycielka pyta Jasia w szkole:
- Ile jest pięć plus pięć?
Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi:
- Jedenaście!
Zagadka
- Kiedy mężczyzna otwiera drzwi samochodu swojej żonie?
- Gdy ma nową żonę. Albo nowy samochód.
Humor z Radia Maryja (podobno autentyczne)
Słuchaczka:
- Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.
Prowadzący audycję:
- To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła!
Ojciec Dyrektor:
- Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? Głupoty takie gadają... Mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu Maryja?
Słuchaczka RM:
- Idę sobie ulicą, patrzę, a tu takie szesnastoletnie ku... wkładają za wycieraczki samochodów ulotki agencji towarzyskich. Patrzę za chwilę, a jedną taką ulotkę wyciąga nasz ksiądz proboszcz. No to pytam się jego, po co mu ona. A ksiądz odpowiedział, że przyda się jako zakładka do książki.
Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Michelle, czy zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego.
Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Susan, zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałam takie piękne futro... To od niego.
Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Natasza, zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałeś taką piękną czapkę... To on ci ukradł!
Pewnego razu podczas kolacji spotkali się Karol Lipiński z Niccolo Paganinim. Gdy Polak poprosił gospodynię domu o karafkę
z wodą, Włoch zapytał z drwiącym uśmiechem:
- Czy w Polsce pije się dużo wody?
Córka mówi do matki:
- Nie wyjdę za mąż za Mietka. To ateista - nie wierzy w istnienie piekła.
- Wyjdź za niego, córeczko. Jak zostanie twoim mężem, to na pewno szybko uwierzy.
Humor z zeszytów szkolnych • Koło to jest linia, bez kątów, zamknięta, by nie było wiadomo gdzie jest początek.
• Trójkąt równoramienny ma równe ramiona, jednak jeden z boków jest krótszy.
• Całka całki to jak córka córki czyli wnuczka.
• Linijka, kątomierz i cyrkiel to narządy matematyczne.
• Suma to nie wynik dodawania, tylko msza rano w niedzielę.
Chuck Norris
• Niedawno skrzyżowano Złotą Rybkę z Chuckiem Norrisem... spełnia 3 ostatnie życzenia.
• Tylko Chuck Norris potrafi zjeść pączka z lukrem bez oblizywania palców.
• Tylko Chuck Norris potrafi zasznurować buty na rzepy.
• Tylko Chuck Norris na pięć strzałów trafia osiem razy w tarczę.
• Chuck Norris jest pierwszą osobą, która skonstruowała globus Teksasu.
Anegdoty muzyczne
Niccolo Paganini w osobie światowej sławy polskiego skrzypka, Karola Lipińskiego (1790-1861) widział swego muzycznego rywala. Gdy pytano go, który ze współczesnych skrzypków jest według niego pierwszy, odpowiadał:
- Który jest pierwszy, nie wiem, ale drugim na pewno jest Lipiński!
Więcej na
www.DobryHumor.pl
ufo_1990
Wysłany: Czw 21:32, 27 Kwi 2006
Temat postu:
- Jasiu - mówi tata. - Chcę, żebyś wiedział, że dostałeś ode mnie takie solidne lanie, bo bardzo cię kocham! - Tatusiu, ja chyba nie zasługuję na tyle miłości...
- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy Jasiu!
Jaś w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale naśladuje głos sowy. W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent naśladowcy głosu sowy.
- Ależ proszę pani, ja nigdy nie naśladowałem sowy...- odpowiedział jej zdziwiony dziadek.
- Dziadku, a powiedz, jak figlowałeś z dziewczynami gdy byłeś młody - podpowiada mu Jaś.
- Uchuchuchuchu...
Dzieci miały przynieć do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- A ty co przyniosles? - Pyta nauczycielka Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak...? A skąd go wziąłe?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeech... cheee....
MarcinSz
Wysłany: Czw 21:30, 27 Kwi 2006
Temat postu: Porcja dobrego humoru
Porcja Dobrego Humoru:
Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz. W jednej łapie trzyma wielki kawał żółtego sera, a drugą ciągnie za sobą wielkie pęto kiełbasy. Kieruje się do pokoju, skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy. Taszczy ten cały majdan z żarciem przez środek pokoju w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już prawie przy wejściu do swej norki, dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy:
- Jak dzieci, kurna, jak dzieci!
Przychodzi facet do ZOO i widzi klatkę z lwem. Na klatce napis: "Uwaga, lew ludożerca!". Lew tymczasem wyluzowany, leży na betonie i liże sobie d..ę. Jakiś facet pyta opiekuna lwa:
- To lipa z tym lwem. Chyba jest stary albo chory?
- Co pan tam wiesz!
Minął kwadrans; lew zeżarł dwóch policjantów. Facet znów mówi do opiekuna lwa:
- No, to dlaczego teraz leży i liże sobie d..ę?
- Dla zabicia smaku.
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodząc z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął pod nosem "A to sk....syn wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrony i zareagował natychmiast:
- Co powiedzieliście, towarzyszu?
- Ja? Nic.
- No to wrócimy do gabinetu towarzysza Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Gdy weszli do gabinetu Stalina, oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział: "A to sk....syn wąsaty!".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli, towarzyszu?
Żukow:
- Jak to kogo? Hitlera!
Stalin zmarszczył brwi, popatrzył na oficera ochrony i zapytał:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?
Syn pyta ojca: Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu...
Spotyka się dwóch facetów: Ten twój kolega to ma szczęście! Dwie żony już pochował, bo struły się grzybami, a teraz trzeci raz owdowiał.
- No, ale tym razem to był uraz czaszki.
- Tak słyszałem. Ponoć nie chciała jeść grzybów.
Słuchaj stary! Wczoraj jak jechałem z Twoją żoną samochodem, to opowiedziała mi taki dowcip, że spadłem z łóżka...
- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że spałaś z moim mężem?
- Nie.
- Nie spałaś?
- Nie chcę powiedzieć...
Spotykają się dwaj kumple ze studiów.
- Wiesz co, Michał? Jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się boję iść do lekarza...
- Tyle się naczytałem o szkodliwości picia, że postanowiłem z tym skończyć!
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.
Jest rok 2009. Kaczyński wchodzi na spotkanie z prywatnymi przedsiębiorcami:
- Jak się macie, moi drodzy? - zażartował Kaczyński, witając się z nimi.
- Świetnie, panie prezydencie - zażartowali przedsiębiorcy.
Anegdoty muzyczne
Włoski kompozytor operowy Joachim Rossini (1792-1868) był na koncercie Franciszka Liszta. W czasie przerwy jeden ze słuchaczy zapytał Rossiniego, co sądzi o grze pianisty.
- Liszt robi tak wiele, żeby go obserwować, że chwilowo nie miałem czasu go posłuchać...
Król portugalski zaprosił Joachima Rossiniego, aby wyraził opinię o jego grze na wiolonczeli. Po wysłuchaniu utworu wykonanego przez władcę muzyk rzekł:
- Wasza Królewska Mość niewątpliwie gra jak król, który ma tyle innych rzeczy do zrobienia...
Fąfara odkłada gazetę i mówi do żony:
- Napisali, że co czwarte dziecko przychodzące na świat jest Chińczykiem.
- Bzdura! Kowalski z pierwszego piętra ma pięcioro dzieci i żadne z nich nie jest Chińczykiem!
Humor z zeszytów szkolnych
• Ptaki bardzo różnią się od gadów - lataniem i budową gęby.
• Liść ma taką rolę w życiu, że musi cały czas wdychać i wydychać.
• Gryzoń to zwierzę, które ogryza co tylko może, np. jabłka, zostawiając ogryzki.
• Wśród wirusów rozróżniamy: mikroby, mikrony, mikrusy i mikrobusy.
• Wilki zaliczamy do zwierząt zębatych.
Więcej dowcipów:
www.DobryHumor.pl
Będę się starał, aby ten temat był często aktualizowany.
Pozdrawiam Marcin
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin